Page 2 of 3

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 11:05
by mam37
AdamBoltryk, Jeśli chodzi o konto w pl to takowe miałam już lat temu 13 i limit mogłam ustalac sobie sama dziennej wyplaty
Nie POTRZEBNIE SIE TAK STRESUJESZ Adaś
Nie wiem jak Tobie al mi się zdarza czasem ze np akurat dziś w tą niedziele zobaczyłam coś co mi się podobalo i musze to mieć a kosztuje to np 500 f i gosć chce gotowke , ale oczywiście są to sporadyczne przypadki.
A co do czytania umowy piąte przez dziesiąte to tak myślę iż czyta kazdy . ale drogi kolego skoro nie czytasz jej od deski do deski to też możesz trafić na jakiś chaczyk
Co do plakania na forum to po to ono jest byśmy mogli sie popytac doradzić popłakać czy podzielić szczęsciem prawdaż? Dzieki temu ze kolega napisał na forum ten czy tamten Ty nprzyklad możesz podzielić sie swoją wiedzą za co cie punktują prawdaż?
co do oliwki powiedz mi kochana w którym banku jest większy limit niż 300 f ? chętnie zmienie
Ja mialam konta juz w róznych bankach i limit ten sam wszedzie
I tak jak mówice jak mi coś nie pasowało przechodziłam do innego BANKU BO PO CO SIE MĘĆZYĆ
ale jeśli jest jakis bank co daje większe limity gotówkowe to proszę podajcie chetnie skorzystam:))

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 16:13
by zdenerwowany_pan
Byłem dzisiaj w Santanderze (oddział w Bullringu). 15 minut, miła sympatyczna obsługa ze zrozumiałym akcentem i mam nowe konto. Fakt, jest to tylko Basic account, ale pasuje mi to w zupełności (po za tym miła pani wspomniała, że po kilku miesiącach dadzą mi debit kartę). Żadnego wysyłania listów, żadnego gadania że przez Internet trzeba, żadnego chamstwa. Mam nadzieję, że nie będę już miał więcej problemów. Teraz pozostaje jeszcze jeden nierozwiązany wątek.

Nie jestem pewien, ale moja wypłata mogła wyjść w piątek. Jeśli tak się stało to pieniądze zostaną odbite i wrócą do wysyłającego czy wpłynie to do Lloydsa i znowu będę musiał odwiedzać wrota chaosu na New Street? Wiem, wiem. Mogłem podejść, mogłem zapytać, mogłem zadzwonić. Ale już po ludzku nie mam sił na tych ludzików i omijam każdy kontakt.

Ciekaw jestem jeszcze czy pozwolą mi to w razie czego w ogóle wybrać/przelać. Znając Lloydsowych biurokratycznych żartownisiów to będę musiał stawać na głowie na środku banku, aby potwierdzić, że moje własne ciężko zarobione pieniążki są moje, a nie jakiegoś losowego fraudysty (Freudyści w sumie też się wliczają) z Nigerii czy innego Mozambiku.

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 17:04
by oliwka_26
hej
Jesli nie czytasz umowy, przez podpisanie kotrej zobowiazujesz sie do pewnych rzeczy i akceptujesz warunki to do kogo masz pretensje??? no pomysl i sama odpowiedz. Jesli wolisz trzymac wieksza ilosc gotowki na niespodziewane wydatki to moze zaraz po wyplacie jak wplyna Ci pieniadze na rachunek podejdz do odzialu i wybierz sobie wieksza sumE ( ??? ) - taka mala sugestia. Skoro wszystkie banki maja takie limity to widocznie jest jakis powod. Nie chce zaczynac klotni, ktora powoli sie zaczyna. Masz racje forum sluzy do wymiany zmian i pogladow, a nie klotni.

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 17:14
by artek1047
Dokladnie, zgadzam sie z przedmowca.
Forum sluzy do zadawania pytan i uzyskiwania na nie odpowiedzi na podstawie zarowno milych jak i tych nie milych doswiadczen innych forumowiczow, ktore sa dla niektorych cenna rada, ale w tym przypadku Pan Adam chyba sie zagalopowal ze swoimi wypowiedziami no i co wazniejsze nie zaznal sie z zasadami panujacymi na forum :) lol
Co do czeku w HSBC wystawionego przez pracownika banku, dotyczylo to konta paszportowego jak juz zreszta wspominalem wczesniej, do ktorego nawet wyplata z okienka jest objeta limitem £300. Miales oczywiscie racje ze landlord nie przechodzi po rent godzine wczesniej, ale jezeli wiesz ze masz swoje oszczednosci w banku i jest sobota rano, trafia Ci sie fajna okazja na kupno samochodu, ktorego poszukujesz od kilku miesiecy no i masz zonka! W soboty okienko w HSBC zamkniete, z bankomatu wyplacisz max £300 a Ty akurat potrzebujesz £2800! Ja akurat mialem dokladnie taka sytuacje, super okazja na zakup pieknego samochodu zostala tylko w mojej pamieci...
Bylem strasznie zly, bo mialem na koncie £3500 a nie moglem skorzystac ze swoich oszczednosci. I uwierz mi ze wowczas nie myslalem o tym jaki regulamin podpisalem przy zakladaniu konta i ktory punkt regulaminu mowi o limitach wylplat z bankomatu , chcialem tylko swoje pieniadze. Wpadlem na pomysl ze przeleje do znajomych na konta po £300 i znajomi podjada ze mna do bankomatu wyplacic gotowke, to przy ich pomocy udalo mi sie wyplacic £1500 plus wyplata z mojego konta czyli lacznie £1800, a do spelnienia jednego ze swoich marzen braklo mi okragly £1000.
Moze inny przypadek, rowniez dotyczacy tego banku, zmarla mi babcia i musialem nagle leciec do polski i wiesz jaka czujesz zlosc kiedy dowiadujesz sie o tak strasznym fakcie w sobote, bukujesz szybko bilet na niedziele, przez to cale zamieszanie zapominasz wyplacic w sobote swoj limit! Przychodzi niedziela lecisz do bankomatu i potrzebujesz £500 a tu znowu lipa! Limit £300 i bank zamkniety! I po co Ci w niedziele czek? I wtedy mowisz sobie ze paragraf 7, punkt 2 regulaminu banku informuje Cie ze masz ten cholerny limit? Nie!!! Wcale nie myslisz wtedy o takich sprawach jak limity czy regulaminy. Wydaje mi sie ze zbyt filozoficznie i malo obiektywnie oceniasz sytuacje, owszem masz racje ze regulamin jest regulaminem, ale kiedy wypada nagla sytuacja w zyciu masz wtedy wiekszy problem, bo zarowno ja jak i kazdy z forumowiczow jest przecietnym panem kowalskim, ktoremu konto sluzy do przechowywania oszczednosci, a nie do czytania regulaminow.
Podsumowujac moja wypowiedz, pieniedzy na samochod nie udalo mi sie wyplacic ani pozyczyc i ktos inny mi go sprzatnal sprzed nosa, a na pogrzeb musialem pozyczyc od znajomych majac swiadomosc ze mam swoje wlasne pieniadze w banku, ale tak naprawde ich nie mam kiedy ich nagle potrzebuje.
Pozdrawiam

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 18:07
by AdamBoltryk
zdenerwowany_pan dobra rada od będącego tu trochę dłużej niz Ty. Jeśli po tych kilku kontaktach jesteś już tak zdenerwowany to lepiej wyjedź stąd czym prędzej, bo z własnego doświadczenia wiem, że powodów do frustracji - i to dużo większej - będziesz miał jeszcze sporo. A skoro już nie wytrzymujesz...

artek1047 nikt Ci nie każe trzymać kasy w banku, jak tak bardzo potrzebujesz do niej dostęp w każdej minucie. Wypłacaj kasę i trzymaj w domu. Co za problem? Skoro też tak Ci to przeszkadza i denerwuje. Albo zmień bank.

Przykład z babcią zupełnie nie trafiony, bo w 99% przypadków bukujesz i płacisz za bilet przez net, a wtedy wypłaconą kasę możesz schować w buty.

Poczytałbyś trochę dlaczego banki wprowadzają takie regulacje, może byś zrozumiał.

mam37 ja sie nie stresuję. Po prostu włączyłem się w dyskusję i oceniam to co napisano według swojego światopoglądu i kryteriów. Od tego chyba jest forum. A dzięki limitom zobacz ile zaoszczędziłaś kasy nie wydając na byle zachciewajki :P A co do konta w PL. Mam w pekaoSA, mbanku, pkobp i tam nie spotkałem się z ustalanymi limitami. Może co kraj (bank) to obyczaj. Albo mam niewłaściwe konta. Też tak może być.

Nie rozumiem ludzi. Coś ich wkurza a nadal w tym trwają... Dla mnie to brzmi jak masochizm.

Pozdrawiam
PS. Bardzo serdecznie przepraszam wszystkich oburzonych za moje poglądy i że nie głaszczę zdenerwowanych po główce i nie wtóruję w stadzie jaki to bank jest beeeeee... :D

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 30 Nov 2013, 21:48
by relentless
zdenerwowany_pan, Pracownicy bankow stosuja sie do swojego regulaminu pracy. Masz prawo narzekac i byc wkurzonym na to co ci sie zdarzylo tak samo jak zwykli ludzie ktorzy sa pracownikami bankow moga narzekac na Twoj serwis...czy jestes elektrykiem, hydraulikiem czy prawnikiem itd..kazdy wykonuje swoja prace ale zastanow sie po ktorej stronie lezy wina. Jesli znalazles takie podstawy ze uwazasz ze doszlo do zlamania regulaminu przez ktoregos z pracownikow albo zostales potraktowany w sposob nie godny traktowania klienta przez ktoregos z nich to wtedy jak najbardziej podejmij dalsze kroki przeciwko nim...ale najpierw zapoznaj sie tez z regulaminem i zastanow czy to oni zawinili.


Limity roznia sie w zaleznosci od typu konta i banku. Kazdy kraj ma inne reguly w sposobie jego ustalania i maja na to wplyw wzgledy bezpieczenstwa. Ja osobiscie nie wiem po co komu w dzisieszych czasach 300£ w portfelu w gotowce kiedy praktycznie za wszystko mozna zaplacic karta lub dokonac przelewu w kilka minut przez internet.

artek1047, a nie dalo sie pogadac ze sprzedawca samochodu zebys wplacil mu depozyt a reszte zrobil przelewem? Sprzedawca na pewno jest swiadomy jaki jest limit i ze kupujacy moze nie dysponowac taka kwota w gotowce od razu. Jesli nie probowales nawet pogadac ze sprzedawca to moze problem lezy w Twoich zdolnosciach negocjacyjnych niz limicie przy wyplatach z ATM. Chyba ze tego samego dnia mial innych klientow ktorzy byli w stanie oplacic w calosci i chcial sie pozbyc jak najszybciej samochodu.

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 1 Dec 2013, 10:19
by artek1047
Tutaj sie rozpetala prawdziwa afera, nie bede sie sprzeczac o regulamin do ktorego stosuja sie pracownicy banku bo regulaminu nie zmienimy odpowiadajac soczystymi wymianami pogladow na forum, Panie Adamie chyba nie zrozumiales o co chodzilo dokladnie z babcia,ale to juz nie istotne. A nawiazujac do Twojej wypowiedzi to nie zyjemy w czasach sredniowiecza zeby trzymac pieniadze w skarpecie! Bank jest po to zeby trzymac tam oszczednosci i miec swobodny wglad oraz dostep do swoich pieniedzy.
Ale nie patrzac na limity ATM to z ludzkiego punktu widzenia, wypada Ci naprawde pilna sytuacja i musisz zdobyc w jednej chwili £1200 i jest sobota rano! No mysl kolego jak czlowiek-subiektywnie, a nie jak punkt w regulaminie!
Odpowiadajac komus na posta ze ma wyjechac z kraju jak jest sie sfrustrowanym to bylo bezczelne i nie na poziomie, wiec ze wzlegdu na swoj staz pobytu na wyspach powinienes wykazac sie profesjonalizmem i sluzyc pomoca innym mniej doswiadczonym kolegom na forum a nie szukaniem zaczepki wpisami. Skoro tak bardzo denerwuja Cie wpisy innych i w swoich odpowiedziach zachowujesz sie niezbyt fajnie to polecam zajac sie sportem albo polityka :)
Bedac w PL w PKO bp zmienilem sobie limit z 500zl do 1500zl i nie bylo zadnego problemu.
Relentless no faktycznie nie jestem tak swietnie uzdolniony pod wzgledem negocjacji jak Ty, ale skoro Ty jestes tak sarkastycznie i zarazem fantastycznie uzdolniony to pojdz do banku i wynegocjuj wiekszy limit hehe

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 1 Dec 2013, 10:58
by relentless
artek dzieki ze tak wywyzszasz moje zdolnosci negocjacyjne :)

Nie wiem czy zrozumiales do konca ale chodzilo o negocjacje ze sprzadawca samochodu a nie z bankiem o podwyzszenie limitu. Zapewne jesli zalezaloby mi na tym drugim to poszedlbym do banku i zobaczyl jakie mam opcje, jesli jedyna opcja na zmiane limitu bylaby zmiana rodzaju konta a mi by bardzo na tym zalezalo to pewnie bym zmienil konto.

Wracajac do kupna samochodu :) to mysle ze dodatkowym problemem moglyby byc tez zdolnosci organizacyjne, bo jesli piszesz ze szukales samochodu od kilku miesiecy i zalozyles sobie w glowie ze bedziesz placil gotowka to dlaczego nie wybrales wczesniej pieniedzy majac swiadomosc jaki jest limit. W ciagu tych kilku miesiecy mogles sobie wybrac gotowke taka jaka potrzebowales jesli potrzebowales gotowki ale czekales na ostatnia chwile jak juz znalazles i dopiero wtedy myslales co zrobic.

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 1 Dec 2013, 11:37
by AdamBoltryk
artek1047 Dla Ciebie to jest soczysta wymiana pogladów, dla mnie to jest normalna dyskusja.
1200 funtów z bankomatu w sobote rano? zapomnij... większośc z nich jest prawie pusta w sobotnie poranki. Przynajmniej te w centrum :D:D a gdyby limity były wieksze to zapewne byłyby puste juz o północy.
Rada o opuszczeniu tego kraju nie była według moich kategorii bezczelna, tylko w dbałości o zdrowie psychiczne i uniknięcie zawału serca w przyszłości osoby do której była skierowana. A tak się składa, że nie była skierowana do Ciebie. No, ale - uderz w stół...

Co do dziennych limitów wypłat z ATM - owszem, żyjemy nie w średniowieczu i każdy bank dba o swoich klientów i o swój interes. A złodzieje nie spią. Zwiększony dzienny limit wypłat oznacza narażenie sie na większe odszkodowania/zwrot kasy dla klientów którym złodziej podebrał kasę na sfałszowaną/ukradziona kartę. To tylko jeden z przykładów oczywiście.

Mnie pobyt w tym kraju nauczył jednego - wszystko co robią wynika z wcześniejszych doświadczeń i zapobieżeniu kłopotów na przyszłośc dla siebie. A że komuś, kto "wskoczył" w system z biegu rozwiązania wydają się absurdalne i nielogiczne. Cóż. Każdy ma prawo do własnej oceny. I jeszcze raz - nikt nikogo na siłę tutaj nie trzyma.

Pozdrawiam

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 1 Dec 2013, 16:32
by agg
artek1047 wrote:Ale nie patrzac na limity ATM to z ludzkiego punktu widzenia, wypada Ci naprawde pilna sytuacja i musisz zdobyc w jednej chwili £1200 i jest sobota rano!

idziesz do oddzialu i wyplacasz :wink:
smieszne jest to co piszesz... cos na zasadzie "jakby nie bylo, bedzie zle". jakby ci gwizdneli kase z konta, bo nie miales limitu to tez bys mial pretensje...

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 1 Dec 2013, 19:17
by karmelek
Nie będę pisać wiele bo było już wiele napisane, ale pomyślcie dlaczego są takie limity wprowadzone? dla naszego bezpieczeństwa. Wyobraź sobie sytuacje ze ktoś Cie obserwuje i widzi jaki PIN wprowadzasz, później kradnie Ci kartę, bez limitu czyści Ci konto do zera zanim się zorientujesz ze ktoś Ci portfel ukradł...

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 9 Dec 2013, 10:47
by Guest
Moim skromnym zdaniem limit 300£ dziennie jest ok z tego względu, ze jeśli ktos ukradnie mi karte moze wyciągnąć z konta max 300£ (już widzę oburzenie większosci na dany bank i ich procedury bezpieczeństwa jeśli jakiś złodziej wyciągnął by im 5000£ z konta).
Prostym sposobem jest dopisanie do swojego konta partnera czy partnerki. Ja z moja dziewczyna mamy osobne konta ale obydwoje jesteśmy upowaznieni do swoich kont dzięki temu w domu mamy cztery karty i jeśli bank jest zamknięty spokojnie możemy wybrać 1200£. Jeśli ktos nie ma partnera zawsze moze wyciągnąć 1000£ i położyć w domu.

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 23 Mar 2015, 12:51
by testowy
zaintrygowało mnie określenie konto paszportowe,
czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi?
czy jest to jakiś specjalny rodzaj konta i czym się różnie od zwykłego konta osobistego?
próbowałem coś znaleźć w necie, ale bez sukcesów,
mam konto, nie potrzebuje nowego,
po prostu jestem zaciekawiony i mam ochotę się zaspokoić w tym względzie
:mrgreen:

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 23 Mar 2015, 17:34
by AdamBoltryk
Heja testowy :)
To jest konto zakładane wyłącznie na podstawie posiadanego paszportu. Nie wymagaja żadnych pejslipów, prówów adresu i takich tam bzdur.
No ale w zamian często gęsto niewiele oferuja - znaczy poza przyjmowaniem wpłat i wypłat to prawie nic :) Często nawet i brak karty płatniczej :) Jedynie karta do wypłaty gotówki z bankomatu i oddziału.

Pozdrawiam

Re: Bank Lloyds - absurd większy niż w Monty Pythonie

PostPosted: 23 Mar 2015, 17:43
by testowy
dzienks
:mrgreen: