bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Do wszystkich lubiących przygody i podróże: w lutym 2007 wybieramy się do Azji ( Hong Kong; Tajlandia; Singapur), bilet lotniczy ok. 1000GBP (trzeba doliczyć nocleg itd)na około 20 dni. Dokładna data i cena wkrótce. Jeśli jest ktoś zainteresowany i ma ochote się przyłączyć proszę o kontakt!
Pozdrawiam

oj bogunia wy nie mozecie w miejscu usiedziec:).oczywiscie zartuje i tak szczerze mowiac to troche nawet zazdroszcze wam tych eskapad.z tego co wiem to wkrotce maroko stanie przed wami otworem:)a moze sie myle,moze juz wrociliscie?powinniscie otworzyc nowy temat-bogunia i adam ----wrazenia z podrozy. chetnie bym przeczytal kilka fajnych slow na temat miejsc ktore mozecie odznaczyc na globusie jako podbite :grin:

pozdrawiam

drogi arzonku!
Z Maroka już wróciliśmu i musze ci powiedzieć, że jestem tym krajem oczarowana. Szczytu Tubkal niestety nie zdobyliśmy - śnieg w afryce!, ale było niesamowicie. Mamy w planach stronke o naszych pordóżach, więc może w krótce będziesz mógł przeczytać. Zapraszamy z nami!!! Jeśli nie Azja to wkrótce pewnie kolejne miejsce! Weselej z ciekawą kompaniją! Do zobaczenia na spotkaniu :grin:

bogunia, to bedzie trzeba przedyskutowac na spotkaniu.
Choc ostatnio duzo sie dzieje u mnie ale zawsze mozna w jakas podroz skoczyc.....
i mam pare pytan a zwlaszcza do ceny biletu...1000 ???? yhy to nie jest malo:)
do zobaczenia na spotakniu i tam dokonczymy ten temacik

O prosze jakie zaciecie podroznicze....hoho :)
To moze ktos sobie chetnie poczyta stronke meza mojej siosterki - zapalonego rowerzysty i jego przygody: http://www.at-media.pl/mruwa/ - jakos go ktoregos razu podroznikiem roku wyglosowano i wreczono peugeota cabrio za fotoreportarz z kaukazu. :wink:

Ciekawa przygoda, podziwiam ludzi, którzy podróżują samotnie - ja bym się chyba zanudziła. Kilka lat temu planowałam objazd wyspy Bornholm rowerem, ale jakoś chętnych nie mogłam znaleść. Szkoda, że jest tak niewiele osób jak twój szwagier (albo po prostu ja ich nie znam!) bo podróże naprawde kształcą!

pozdrawiam

Bogunia - jesli szukasz kompana do objechania jakiejs wyspy rowerami to ja chetny. Tylko musze wczesniej wiedziec jaka specyfikacja terenu zebym wiedzial jaki rower zlozyc. Tylko mnie bedziesz msiala co jakis czas uspokajac zebym przestal jechac na jednym kole i zebym jak jakies skalki zobacze nie zaczal na nie rowerem wskakiwac :]

miło słyszeć ze jest ktoś chętny. Penie wkrótce znów wróce do planowania tej wyprawy,ale będziemy startować z Polski bo Bornholm jest tylko 3h promem z Gdyni. Teren bardzo łatwy do przejechania nawet dla nie wprawionych. Tak na marginesie to może jest więcej osób, które wolą 2 kółka od 4 to może jakaś wyprawa z tąd na przykład na walie lub do yorkshire (piękny park) na wiosne. Ja na czas zimy odstaiłam swojego rumaka :mrgreen:

Uhhh do Azji :mrgreen: świetny pomysł Gratuluje duszy podróżnika!

Sama marzę o takich podróżach chociaż moim miejscem marzeń jest Afryka Ale chętnie zwiedziłabym cały świat :mrgreen: Kto wie - może kiedys? :wink:

bogunia,

Życzę powodzenia w podróży i chętnie dowiem się ile cała wyprawa może kosztować tak plus minus (to zacznę oszczędzać- oczywiście jak juz będę dostawać angielską wypłatę a nie tą polską :lol:)

Bogunia, pod jaka gwiazdka sie urodzilas ze masz takie szczescie podrozowac ciom?
Moze dasz recepte? Zazdroszcze ci.. :oops:

Kiniar,

bardzo się cieszę, że znalazł się ktoś kto również lubi podróże. Afryka jest piękna, mam ambitny plan jeszcze przed trzydziestką wdrapać się na Kilimandżaro i pojechać na safarii do Kenii. Jeśli to również jest jedno z Twoich marzeń to możemy połączyc siły i coś wspólnie wymyśleć. Koszt takiego wyjazdu do Azji to ok. 2000GBP, do Afryki pewnie też tyle by wyniosło.

Lukaas85,

nie ma co zazdrościć, świnke skarbonke rozbij i ruszaj z nami. Wystarczy tylko chcieć!!!

pozdrawiam

bogunia wrote:Lukaas85,

nie ma co zazdrościć, świnke skarbonke rozbij i ruszaj z nami. Wystarczy tylko chcieć!!!

pozdrawiam

moze racja.. 2000L wydaje na same wakacje w tym roku (Turcja, Polska, Paryz, Edynburg)
Swiat sie nie konczy, za rok mozna sprobowac :mrgreen:

Az caly sie zaslinilem na te AZJE!!! No ale to juz za pozno dla mnie :sad: Jestem bez kasy i urlopu. Bardzo bym chcial zrobic w tym roku Jndie i Nepal, ale prawde mowiac troche sam sie boje. Mialem jechac z kobieta, ale on juz mnie nie chce. Musze to zrobic i tyle. I mam nadzieje, ze wlasnie w tym roku.

Sobert wrote:Az caly sie zaslinilem na te AZJE!!! No ale to juz za pozno dla mnie :sad: Jestem bez kasy i urlopu. Bardzo bym chcial zrobic w tym roku Jndie i Nepal, ale prawde mowiac troche sam sie boje. Mialem jechac z kobieta, ale on juz mnie nie chce. Musze to zrobic i tyle. I mam nadzieje, ze wlasnie w tym roku.

Sobert, no woman- no cry :wink:
wyjazd na pewno dobrze ci zrobi :roza:

no niestety troche za pozno, ale dam znac o nastepnej wyprawie moze wtedy...

pozdrowienia z Bangkoku