Re: POLISH RAMBLERS- poznajmy razem Wielka Brytanie
Posted: 25 Feb 2015, 20:11
Dojrzały, dobrze powiedziane.
Ja i 2 pozostałe osoby które miały zamiar wybrać się ze mną na ten spacerek liczyliśmy na miłych, ciekawych, otwartych ludzi, nowe znajomości, mile spędzoną sobotę na łonie przyrody. Wcześniej nie bywaliśmy na waszych spotkaniach, więc tego się spodziewaliśmy. A tu problem! Psiak, który w ramach "zasad" się nie kwalifikuje. Zjeździł z nami tysiące mil i nikomu nigdzie, w żadnych kraju czy hotelu nie zawadzał, a tu spacer...i stanowcze nie Co do dzieci, takowych nie posiadamy, ale je lubimy i do głowy by mi nie przyszło żeby zabraniać zabierać je ze sobą.
A właśnie... A dla kogo, prócz GIWI, ten nasz nieszczęsny psiak byłby problemem?
PS. Zaznaczam (co było podane jako powód owego NIE) że psina jest nauczona nie skakać na ludzi
Ja i 2 pozostałe osoby które miały zamiar wybrać się ze mną na ten spacerek liczyliśmy na miłych, ciekawych, otwartych ludzi, nowe znajomości, mile spędzoną sobotę na łonie przyrody. Wcześniej nie bywaliśmy na waszych spotkaniach, więc tego się spodziewaliśmy. A tu problem! Psiak, który w ramach "zasad" się nie kwalifikuje. Zjeździł z nami tysiące mil i nikomu nigdzie, w żadnych kraju czy hotelu nie zawadzał, a tu spacer...i stanowcze nie Co do dzieci, takowych nie posiadamy, ale je lubimy i do głowy by mi nie przyszło żeby zabraniać zabierać je ze sobą.
A właśnie... A dla kogo, prócz GIWI, ten nasz nieszczęsny psiak byłby problemem?
PS. Zaznaczam (co było podane jako powód owego NIE) że psina jest nauczona nie skakać na ludzi