Page 2 of 3

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 25 Apr 2008, 20:55
by K.J.
a co to kobieta - nie czlowiek, zapytac kobiety nie wolno ? Bo sie obrazi. :-D

;)

PostPosted: 28 Apr 2008, 15:35
by początkująca
pewnie ,że można pytać o wiek-trzeba łamać stereotypy :razz: :razz: :razz:
Mam 27 lat.Czasami trzeba zaszaleć-grunt to dobre towarzystwo.Pozdrawiam

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 28 Apr 2008, 17:34
by K.J.
..........................

;)

PostPosted: 29 Apr 2008, 12:59
by początkująca
K.J. ale Ty ciekawski jesteś!!!
pisałam,że jestem z Oldbury,a skoro mam dziecko to i męża,ale czy to problem w poznawaniu nowych ludzi ?

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 29 Apr 2008, 15:12
by HooLi
hej hej :)
ja zawsze i chetnie poznaje nowych ludzi :D
wiec jak co, to prosze bez obaw pisac :) :D

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 29 Apr 2008, 19:58
by K.J.
To nie jest problem poczatkujaca, zaden bynajmniej, ale bylem ciekaw na jakie zarty ewentualnie moge sobie pozwolic. Teraz wiem, zes niedostepna, wiec nie bede strugal pajaca.

Kazda zajeta, Boze... widzisz i nie grzmisz.

;)

PostPosted: 1 May 2008, 11:45
by początkująca
Żartować możesz zawsze,a ze mną to ewentualnie możesz pozwolić sobie na różnego rodzaju żarty.Lubię się śmiać więc...sam rozumiesz.A dlaczego strugasz z siebie pajaca?Nie możesz normalnie jakoś pogadać,zagadać ect.
Nie każdy,kto jest w związku jest niedostępny-no chyba ,że nie szukasz znajomych tylko panny na wydaniu.
Pozdrawiam

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 1 May 2008, 13:15
by Sobert
K.J. wrote:A Poczatkujaca skad jestes? A masz chlopaka?

Jak mialem 10 lat to zadawalem takie pytania :-D
Troche suptelnosci :/

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 1 May 2008, 19:42
by K.J.
Ej sobert, romantycznosc mielismy na zajeciach w szkole. ja , zanim bym pod przykrywka subtelnosci zadal pytanie to mielibysmy grudzien.

Fajnie Pocztkujaca, ze masz poczucie humorku. No szkoda, ze nie szukasz juz wiecej ksiecia z bajki :-D . To mowisz, ze maz i dziecko nie przeszkodzilyby w spotkaniu? Tylko napewno nie w glowie ci spotkania z samotnymi facetami. pewnie myslisz o jakims babskim pogadanku i ploteczkach o wszystkim. A szkoda, szkoda, bo interesujaco sie zapowiadalo. :-D :-D

:)

PostPosted: 2 May 2008, 16:13
by początkująca
zapytam tylko co za różnica czy kumplem ma być samotny czy w stałym związku? Jeśli ktoś potrafi rozmawiać i słuchać-przede wszystkim to nie ma różnicy.Co do towarzystwa kobiet to...świetnie byłoby mieć jakieś znajome tutaj i większą grupką ,gdzieś czasem się umówić - takie wyjście chyba jest najlepsze.Trzeba się poznać,a potem przeprowadzić selekcje w czyim towarzystwie sie czujemy najlepiej.
Pozdrawiam

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 2 May 2008, 18:18
by K.J.
A ja mam siostre i kolezanke, mieszkaja ze mna. Moglbym cie poznac z nimi. Zapytalem sie o to o co sie zapytalem, bo rozumiesz. Jezeli ty jako mezatka umowilabys sie ze mna na kawe , to w oczach meza mogloby to wygladac dziwnie. Sama rozumiesz jak odbierana jest taka znajomosc przez faceta. A poza tym, mezczyzna zaraz mysli na spotkaniu - wiesz oczym. ( Bynajmniej nie ja oczywiscie :-) ) Wiec taka relacja czasami, nie zawsze ale czasami jest skomplikowana. Wszystko zalezy od ciebie.

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 8 May 2008, 07:10
by hidalgo4
to wszystko o czym piszecie to takie wzgledne. ze wzgledu po 1 - dla jednego pytanie wprost to impertynencja a dla innego zwyczjne uproszczenie zycia, po 2 - rozmowa szczera czasem jest odbierana jak atak w Twoja prywatnosc nawet czasem osobowosc a innym razem jest niezwykle pochwalana choc teraz o szczerosc w tym swiecie TRUDNO niestety

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 8 May 2008, 18:20
by K.J.
Szczerosc nie szczerosc, nie bede owijal w bawelne, jezeli cos mnie nurtuje. A kobiety zawsze mnie nurtowaly. I nie dawaly mi zyc, bo kto ma babe w glowie, ten jest otumaniony. :-) a facet babe w glowie ma zawsze. Zas ja jestem facetem. Bledne kolo. Hehe.

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 8 May 2008, 19:48
by HooLi
no to sie dobraliscie :D

Re: Poznam fajnych ludzi

PostPosted: 8 May 2008, 19:51
by hidalgo4
ja tam mowie co mys;e i tyle po co sie zwijac w lebek jak mozna od razu powalic z nog hihihiih metafora taka