bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Mav85 wrote:O której byłby wyjazd? Ja kończę pracę o 6 rano w sobotę (nocka), więc jeśli chcecie wyjechać przed 7 rano to niestety odpadnę w domu po pracy jestem około 6:30, zanim się ogarnę to będzie 7. Bardzo chciałbym się zabrać z wami bo zawsze chciałem pozwiedzać malownicze zakątki Anglii.

Pewnie, że można poczekać!

jak ten wyjazd kształtuje się finansowo? czy ktoś robił lekkie szacunki?

dewoj wrote:jak ten wyjazd kształtuje się finansowo? czy ktoś robił lekkie szacunki?

Składka na paliwo, pewnie koło 15funtów od osoby.

Witam serdecznie , ja również bym sie przyłączyla . Tylko niestety niemam samochodu.

pozdrawiam

Czesc calineczka97

Wydaje sie ze miejsca w autach jeszcze sa, napisz z jakiej dzielnicy jestes to napewno ktorys kierowca Cie zabierze. Ja niestety komplet juz mam.

Do wszystkich:
Sluchajcie, o ktorej pasowaloby wszystkim zebysmy wyjechali?
Ja zaoferwalem ze zabiore Mav85, on bedzie gotowy okolo 7:00.( bo na nocki pracuje) Ja nie mam z tym problemu zeby o 7:00 wyjechac ale wszyscy musimy sie dogadac

Jestem z Handsworth lecz niestety ja odpadam . Nie chca dac ni wolnego na sobote.

W niedziele bym pojechala . Bardzo zaluje ze niemoge z Wami pojechac ,

zwlaszcza dlatego ze jestem tu od 3 lat i nosa poza Birmingham nie wystawilam.


Pozdrawiam Was .

Niestety mnie już nie bierzcie pod uwagę. Nie dam rady. Przepraszam wszytkich i bardzo żałuję, ale wypadła mi bardzo ważna sprawa. Życzę wszystkim bardzo udanej podróży.

Proponuję kolejną aktualizację osób chętnych, żeby przedsięwzięcie nam się nie posypało - to już za tydzień! Proszę wpisujcie się i zaznaczcie ewentualny posiadany samochód i możliwość zabrania ludzi ze sobą.

1. Chętny niezmiennie - transportu brak.

Piszę się - Wolverhampton - niezmotoryzowana

Ja tez bez zmian Samochod jest. Lokalizacja Wolverhampton. Ogarniam wszystko do 10 mil. Narazie pusto.

Czesc. Bylam wczoraj w Snowdonii. Najwyzsze szczyty sa w sniegu mimo slonecznej pogody, wiec pamietajcie o cieplym ubraniu.

Ja rowniez nadal jestem za (o ile pogoda nie bedzie gorsza nic jest). Mieszkam na Stechford. Samochodu brak.

Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie taki wyjazd ma byc przyjemnoscia. Z osob ktore sie wybieraja niestety niekogo nie znam i nie wiem w jakim tempie bedziecie chcieli sie wspinac. Bo jak to byc na zasadzie, kto pierwszy wbiegnie na szczyt, to ja odpadam. Przyznam szczerze, ze ja z mila checia pochodzilabym po gorach. Nie musze jednak koniecznie wchodzic na szczyt. Wiec jezeli jest wsrod was osoba, ktora mysli podobnie, to jak dla mnie wyjazd jest nadal aktualny.

Cześć Beata, też jestem nowa w tej ekipie i nie nastawiam się na żadne osiągi - radochę będę miała z samego "połażenia" po górach... więc jakby co to jest nas już dwie

Beata , Chilla, nie matwcie sie ja myślę podobnie jak wy to ma byc fajnie spedzona sobota a nie wspinaczka wyczynowa Mam nadzieję że będzie ekstra, oby pogoda dopisała!

Hej! No ja nadal jestem za.
Co do tempa tej wyprawy to jak najbardziej jestem za spacerem i dobra zabawa a nie wyscigiem.
Auto mam i juz z Beata i Gadzina06 sie zgadalem ze je zabiore. Mial byc jeszcze Mav85 ale on nie moze wiec jezeli ktos z pobliza West Bromwich albo Stechword nie ma transportu to jedno miejsce jest wolne