Po grillu u Ani mieliśmy spontana u naszej Hani
I znowu było fantastycznie spotkać się mimio iż widzieliśmy się dnia poprzedniego
Jak zwykle było dużo śmiechu . W naszym towarzystwie niema mowy o nudzie
podejmowaliśmy również rozmowy na różne tematy, było naprawdę ciekawie
A na koniec nasza kochana Ania wyciągnęła nas na nocny spacer nad zalew gdzie kolega Artur pokazał nam jak się wspinać na specjalnie przygotowanym drążku . Jednak jest wysportowany , wspiął się do samego końca drążka.
Jeszcze raz podziękowania dla Hani za spontana
Do następnego spotkania pa
Pozdrawiam wszystkich
Dodano: -- 26 sie 2014, 10:39 --Gdzie Was wszystkich wymiotło ???
Zrobiło się jakoś pusto i cicho na tej stronie !!!
Jeszcze trochę to ta strona zginie śmiercią naturalną !!!!
Nie pozwólmy na to !!!
Budzimy się kochani