Page 1 of 2

Chicken factory

PostPosted: 30 Apr 2014, 08:06
by nowa89
hej,

Jestem nowa w Anglii, jestem tu od kilku tygodni. Szukam pracy i w czwartek mam isc na rejestracje do agencji staffline w wolverhampton do pracy na chicken factory.

Czy ktos cos wie o tej pracy i o tej agencji ?
czy w agencji pracuja jacys polacy ? Boje sie ze zatne sie na rozmowie i nic nie powiem , ale mam nadzieje ze tak zle nie bedzie.

Iza

PostPosted: 30 Apr 2014, 15:11
by Alzak
Oboz pracy podobno ...

Re: Chicken factory

PostPosted: 30 Apr 2014, 15:45
by nowa89
Co masz na mysli mowiac oboz pracy ?! :o

Re: Chicken factory

PostPosted: 30 Apr 2014, 16:12
by bubu
pracowalam tam przez po roku,jesli sie dostaniesz bedziesz pracowac w 2sisters west bromwich ,w agencji pracuja polki ale nie sa zbyt mile.praca na rano lub popoludnie 8godz w tym 45min przerwa niestety trzeba chodzi w weekendy jesli odmowisz to w nastepnym tygodniu pracy dla ciebie niebedzie :cry:

Re: Chicken factory

PostPosted: 30 Apr 2014, 16:23
by Czarna123
2 sisters jest tez na Smethwicku

Re: Chicken factory

PostPosted: 1 May 2014, 00:07
by Darwas
2sisters jest tez Wolverhampton tam się mieści agencja na west bromie mają dwie fabryki praca na zmiany.Tak jak mówią odmówisz w sobotę niedziele nie bukują cię przez tydzień dodatkowo jedziesz rano jest za dużo ludzi odsyłają do domu czyli wstajesz rano jedziesz i wracasz do domu praca nie jest leka.Pracują polki ale nie licz na miłe przyjecie robią prosty test z j.ang.Pracował na obydwóch fabrykach na west bromie dość długo.Obecnie pracuje też w podobnej fabryce i powiem że zmiana jest taka że trafiłem z piekła do nieba.Jeżeli masz zamiar pracować w takiej fabryce to udaj się w Wolverhampton do agencji Gap personel praca przyjemniejsza dużo rodaków lepsza kasa.Fabryka jest na Dudley i na obecną chwilę przychodzą nowe osoby z agencji.

Re: Chicken factory

PostPosted: 1 May 2014, 11:33
by nowa89
brzmi nieciekawie.

Ale bylam, zarejestrowalam sie. zobaczymy co bedzie dalej.

W kazda sobote trzeba pracowac???

Re: Chicken factory

PostPosted: 1 May 2014, 14:25
by michalW
powiem tak oboz pracy hmm... zdefinjuj to najpierw a pozniej pisz nie musisz chodzic co sobote zrob dwie soboty w mies i tyle kieruj sie na site D bo jest tam jakas organizacja i wmiare spoko robilem przez agencje i jak ty ich nie olewasz oni cb nie olewaja jak ktos nie odpisuje czemu nie moze w sb to sie ludzie pozniej dziwia czemu ich nie bukuja :P

PostPosted: 1 May 2014, 17:45
by Alzak
Co mam Ci napisac jak nie wystarcza Ci okreslenie oboz pracy ...

Znajomy tam przepracowal kilka dni i zdecydowal sie zjechac do PL bo nie mogl nic innego znalezc to chyba wyjasnia wiecej niz trzeba.

Re:

PostPosted: 1 May 2014, 18:02
by por.Borewicz
Alzak wrote:
Znajomy tam przepracowal kilka dni i zdecydowal sie zjechac do PL bo nie mogl nic innego znalezc to chyba wyjasnia wiecej niz trzeba.


Nie rozumiem co to wyjaśnia?
Twój znajomy zjechał do PL bo nie mógł pracy znaleźć w UK? czy zjechał bo chciał pracować tylko w tej fabryce?

PostPosted: 1 May 2014, 18:10
by Alzak
Tyle wyjasnia ze wolal zjechac do PL niz pracowac w tej firmie...

A okres byl taki ze innej pracy niestety nie bylo.

PostPosted: 1 May 2014, 19:49
by Thomas
Alzak podobo szukaja pracownika u mojej kuzynki męża w pracy. Ten co zjechal zainteresowany jak co?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Re: Re:

PostPosted: 2 May 2014, 09:00
by Alzak
Thomas wrote:Alzak podobo szukaja pracownika u mojej kuzynki męża w pracy. Ten co zjechal zainteresowany jak co?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka



Znalazl dosc dobra prace w PL takze UK mu nie w glowie po tym co zobaczyl w kurakach...

Re: Chicken factory

PostPosted: 2 May 2014, 09:14
by Yomandaaa
Moj facet pracowal w Wolver. Masakra, wiekszosc ludzi angielskiego nie znala. Straszny zapiernicz, zimno, mobbing. Odradza.

Re: Chicken factory

PostPosted: 2 May 2014, 17:00
by basiaw30
gap presonel wolverhampton przyjmuje do fabryki kurakow na bilstonie slaby angielski mozliwy byle rozumiec i umiec cos powiedziec . opiekunem agencjnym tej fabryki jest greg wysoki chudy z kitka kolo 40 bardzo mily cierpliwy facet fabryka nazywa sie salisbury poultry obecnie szukaja wielu osob wiem bo sama tam pracuje i jest spoko wiadomo sezon bbq to nie wakacje w pracy tlko z.p.erdol czasem od 6-18 przez tydzien lub wiecej ale nie bylo nigdy problemu z kasa wystarczy tylko normalnie pogadac z kim trzeba i tyle i nie szachraic bo nie lubia tego . becnie bardzo poszukiwani na produkcje i buczerzy-( kobiety i faceci na obsluge noza do wykrawania kurczaka o ile wiem robi test noza doswiadczenie wiec jako takie i pojecie wymagane)