Dariusz83 wrote:Ale rewizja rozwiazan jakie zostaly zastosowane przy obrobce detalu jest jednym z lepszych sposobow na podnoszenie swoich kwalifikacji
I sa to raczej materialy zbierane w celach edukacyjnych. Wiec wiadomo ze nie chodzi o pelna dokumentacje detalu i jej kopiowanie jak czynia chinczycy
(...)
Nie jesteś w stanie udowodnić, czy w celach edukacyjnych, czy w celach szpiegostwa przemysłowego.
I nigdy nie bedzie gwarancji, że za rok, 2 czy 5 nie sprzedasz tego konkurencji.
KAŻDA zmiana w dokumentacji powie wiele fachowcowi. A własnie chodzi o to, że "diabeł tkwi w szczegółach".
To się nazywa "know how" i kosztuje bajońskie pieniadze.
Co do chińczyków - czym innym jest kopiowanie detalu, czym innym kopiowanie dokumentacji. Jeli nie widzisz różnicy, to wybacz...
Właściciela dokumentacji guzik obchodzi, czy jesteś fachowcem, czy zielonym. Praktycznie na każdym rysunku zapewne masz informację o zabronieniu kopiowania i adnotację kto jest włascicielem owego. Przynajmniej za moich czasów to była podstawowa informacja umieszczana na każdym rysunku technicznym tuż obok tabelki. Nawet największej dupereli.
Pozdrawiam
PS. Żeby nie było - nie siedzę obecnie w CNC, ale z wykształcenia jestem po obróbce skrawaniem.