Page 1 of 3
rodzinne

Posted:
11 Sep 2009, 21:12
by zanii
proszę opomoc Wkrótce wyjeżdżam z trójką dzieci do męża do birmingham Mamy zamiar tam starać się o rodzinne ,Może ktoś wie co powinnam zabrać z stąd by póżniej niemieć problemu z załatwieniem
Re: rodzinne

Posted:
11 Sep 2009, 21:55
by Dżastina
napewno świadectwa urodzenia dzieci, świadectwo małeżństwa i to chyba wszystko. Nie pamiętam czy paszporty też będą potrzebne ale to i tak będziesz miała przy sobie.
Re: rodzinne

Posted:
11 Sep 2009, 22:22
by agg
a co to jest rodzinne w uk :?:
Re: rodzinne

Posted:
11 Sep 2009, 22:26
by Guest
a może by tak do pracy się wybrać a nie za frajer po kase od razu? znam już kilka osób, które przyjechały tu zapisać się po zasiłek a później myk do polski a facet siedzi i udaje, że żona do koleżanki wyszła jak jest kontrol.
Re: rodzinne

Posted:
11 Sep 2009, 22:33
by agg
Draco wrote:a może by tak do pracy się wybrać a nie za frajer po kase od razu? znam już kilka osób, które przyjechały tu zapisać się po zasiłek a później myk do polski a facet siedzi i udaje, że żona do koleżanki wyszła jak jest kontrol.
chyba maz autorki tu pracuje, bynajmniej tak wynika z wypowiedzi.
draco, nie badz taki drastyczny w osadach :wink: kobieta tylko pyta, chyba jednak sama nie wie o co :neutral:
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 07:20
by papuzkaara
Draco jak juz cos to rodzinne to jest child benefit i przysluguje kazdemu podatnikowi. W opisanej sytuacji rodzina ta moze je pobierac w Polsce lub w Anglii. I nie jest to kasa " za frajer" jak napisales. Pomylil ci sie chyba z child tax credit.
:-P Zanii wczesniej musicie zrezygnowac z pobierania go w naszym rodzinnym kraju. najlepiej zeby maz przeszedl sie do job center i tam mu wyjasnia wszystko co i jak i stamtad bedzie mogl zadzwonic i poprosic o przyslanie formularza. Wydaje mi sie ze ty bedziesz potrzebowala rowniez national insurance number, Ale to juz was poinstruuja w job center. W razie czego sluze pomoca przy wypelnieniu formularza,za darmo!!!! Nie nabijajcie kieszeni polakom ktorzy wykorzystuja niewiedze rodakow. Pozdrawiam
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 09:29
by zwierzakfm
po czesci zgadzam sie z DRACO, z child benefit dla 3 dzieci mozna spokojnie zyc. zastanowcie sie ludzie skad te pieniadze sa...z podatkow ktore MY placimy. ja niekoniecznie chce zeby pieniadze, ktore place, szly na utrzymanie rodzinki gdzie tylko ojciec pracuje...moze ZANII najpierw poszukaj pracy a potem przyjedz.
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 10:43
by Galadriela
zwierzakfm wrote:ja niekoniecznie chce zeby pieniadze, ktore place, szly na utrzymanie rodzinki gdzie tylko ojciec pracuje...
Weźmy jeszcze pod uwagę, że ten mąż pracuje 'niewiele" jak Zanii napisała w wątku
http://bham.pl/forum/viewtopic.php?t=5739
Po tygodniu "niewielkiej" pracy męża (czyli co, dwóch-trzech dniach pracy?) już się zastanawiała jak tu dostać mieszkanie "z konsiulu" bo przecież "najgożej z domem bo dużo kosztuje" (w cudzysłowach pisownia oryginalna).
Ani razu w kilku swoich wątkach nawet się nie zająknęła o tym żeby szukać pracy - przecież skoro łaskawie przyjeżdża z dziećmi to królowa ma ją wziąć na utrzymanie, skoro życie dużo kosztuje...
Szkoda słów.
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 11:07
by zanii
słuchajcie czytam trochę tu na forum i widzę że jakoś ludzie dają sobie rade Myślałam że można spytać ale znajdują się też takie osoby którym bardzo to nie pasuje Jeśli już to o prace nie pytam gdyż mam załatwioną a rodzinne to tu w Polsce odbierałam więc skoro teraz tam mieszkać będę to odbierać tam to rodzinne mam zamiar odbierać Czy to taki złe Tym którzy potrafią mnie zrozumieć i miło odpowiadają serdecznie dziękuję
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 11:10
by papuzkaara
Zwierzakfm nie wiem jak mozna zyc spokojnie z child benefitu jak jest tego 20f na pierwsze i po 13 na kazde kolejne dziecko tygodniowo. Pomnóz to sobie to wyjdzie w granicach 185f na miesiac. Nie wiem jak mozna miesiecznie wyzyc za takie pieniadze ale jezeli masz na to recepte to podziel sie. Odnosze wrazenie ze wszyscy mylicie child benefit z child tax credit. A do Galadrieli - nie przyszlo ci moze do glowy ze dzieci lub jedno z nich moze byc malutkie. Ja sama jestem matka 11 miesiecznego synka i 5 letniej coreczki i nie moge isc do pracy chocby z powodu odprowadzania i przyprowadzania ze szkoly starszej latorosli. A jezeli wszyscy jestescie tacy swieci to pewnie kazde z was nie pobiera zadnych swiadczen??!!
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 11:14
by zanii
tak właśnie jeszcze nie jestem w birmingham a już mnie częstujecie Tak moje najmłodsze ma 3lata ale mam tam mame która mi pomoże by było nam lżej
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 11:31
by Galadriela
papuzkaara wrote:A do Galadrieli - nie przyszlo ci moze do glowy ze dzieci lub jedno z nich moze byc malutkie.
Nie przyszło, bo Zanii w jeszcze innym wątku (o szkole) pisała "Na koniec września wyjeżdżam z trójką dzieci do birmingham 11letnią córką 10letnim synem i 3letnim synem".
Rozumiem, że Ty uważasz że kobieta może pracować dopiero jak najmłodsze dziecko idzie do secondary a mama przestaje je szkoły odprowadzać?
[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 14:17 ]zanii wrote:tak właśnie jeszcze nie jestem w birmingham a już mnie częstujecie
Ja po prostu zapamiętałam Twój pierwszy post tutaj (ten o "mieszkaniu z konsiulu") bo czegoś tak kuriozalnego dawno nie czytałam. Następne już same mi się rzuciły w oczy.
I tak, to o to właśnie chodzi - nie jesteś jeszcze w Birmingham, pensa podatku w system nie włożyłaś a już bez żadnych zahamowań się chcesz częstować tutejszym socjalem...
Beneficiarze psują opinię wszystkim normalnym ciężko pracującym Polakom.
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 14:57
by mamuśka twins
Galadriela wrote:Beneficiarze psują opinię wszystkim normalnym ciężko pracującym Polakom.
Wez przestań dziewczyno - co Ty pieprz.... Mysle, ze to nie przez to.
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 17:51
by Guest
jak dla mnie to takie osoby zachowują się jak pakisy, plęgną się na potęgę i tylko po kase łażą a grosza sami nie zarobią. dla jednej osoby, która zarzuciła, że wszyscy coś pobierają, jestem w anglii od 18 miesięcy i ani jednego centa nie pobrałem od państwa. wszystko zarobiłem tylko i wyłącznie sam.
Re: rodzinne

Posted:
12 Sep 2009, 17:55
by KA i PE
punkt pierwszy: dlaczego na temat benefitow gardluja ludzie ktorym nie przysluguja zadne swiadczenia i nie maja pojecia o tyk co i komu przysluguje?
punkt drugi: prosze o zdefiniowanie pojecia 'beneficiarz'. czy to kazdy kto pobiera prawnie przyslugujace mu swiadczenia? czy to ktos kto pobiera swiadczenia nieslusznie? czy ktos kto pobiera bo nie pracuje a moglby, albo pracuje i pobiera a moglby pracowac wiecej i pobierac mniej?
punkt trzeci: zanii w kilku postach probuje rozeznac na co moze liczyc i czego sie spodziewac. byc moze faktycznie reprezentuje ten tym imigranta (tki) ktory bedzie pobieral maksymalne kwoty w ramach prawnie przyslugujacych swiadczen. no to co. co komu do tego. jesli nie lamie prawa, nie klamie w oswiadczeniach, nie twierdzi ze jest samotna matka mieszkajac z partnerem, nie pracuje na czarno itp to kasa ktora ewentualnie dostanie prawnie sie jej nalezy. jak ktos wczesniej wspomnial moze sobie jej maz tutaj pobierac rodzinne (child benefit) nawet jesli ani jego polowica ani zane z licznej progenitury nigdy nie postawilo nogi na angielskiej ziemi. to jest ich sprawa jak sobie zyja, i tak dlugo jak sie to miesci w granicach prawa to ich zasrany interes i g@wno komu do tego.
punkt czwarty: jak ktos ci to juz wczesniej i gdzie indziej tlumaczyl droga zanii, przyjazd jesienia, bez zaplecza finansowego z dziecmi w wieku szkolnym nie jest najfortunniejszym pomyslem. jakiekolwiek swiadczenia dostaniesz optymistycznie liczac mniejsze po okolo 2 miesiacach a wieksze po ponad pol roku. bywa i tak ze ten proces przciaga sie w nieskonczonosc a dodatkowe swiadczenia lokalne takie jak wspomniany "housing benefit" sa zalezne od zaistnienia w tym ogolnym systemie swiadczen rodzinnego i tax credits. jesli jest wola to jest i mozliwosc, ale nie bedzie latwo.
pozdr
pe