Page 1 of 1

praca na czarno a wypadek

PostPosted: 30 Aug 2007, 18:51
by valentynek
Witam wszystkich :)))
Mam pytanko do grupowiczow. Chodzi mianowicie o prace na czarno Tz bez rejestracji. Jakie sankcje ponosi pracownik a jakie pracodawca jesli sprawa sie wyda?
Problem polega na tym ze Od dluzszego czasu pracowalem na czarno na budowie, wlascicielem firmy jest polak i anglik. W grudniu ur spadlem z drabiny i zlamalem dosc skomplikowanie reke. Winna tej sytuacji byla uszkodzona drabina o ktorej jeden i drugi wlasciciel wiedzial.
Przez ponad 8 tygodni nie pracowalem i chodzilem z reka w gipsie, a pieniadze na zycie musialem pozyczac aby jakos przetrwac. Drabina (prawdopodobnie) zostala pocieta i zezlomowana, rozumiem to jako zacieranie sladow.
Teraz prubuja mi wmowic ze to moja wylacznie wina i groza zwolnieniem z pracy.
Czy mam jeszcze jakies szanse na dochodzenie swoich praw??
Czy ktos przechodzil cos podobnego??
Za wszelkie sugestie i podpowiedzi bardzo dzienkuje.
Pozdrawiam MV

Re: praca na czarno a wypadek

PostPosted: 30 Aug 2007, 19:16
by jaco2000eu
przykro mi to mowic ale raczej masz posprzatane, mozesz to zglosic odpowiednim sluzbom ale jedyny proft z tego bedzie ze przetrzepia firme i jak dojda do machlojek to bedzie dym a i tobie moze sie dostac za nielegalna prace z home office. Co cie podkusilo zeby pracowac na czarno? Nie pomyslales o tym ze pracujac na czarno nie masz najwazniejszego czyli ubezpieczenia? naprawde zycze ci jak najlepiej, ale........no wlasnie zycie jak sam widzisz pisze rozne scenariusze nie rzadko w tym pomagajac

Re: praca na czarno a wypadek

PostPosted: 31 Aug 2007, 11:45
by anirad
w mysl przepisow UK jezeli jako pracownik uzyles jakiegokolwiek sprzetu ktory nie spelnial norm bezpieczenstwa i miales wypadek - jest to niestety twoja wina. nie jest wazne czy wlasciciel wiedzial - jesli ich informowales o tym to znaczy ze miales prawo odmowic uzycia drabiny - nie zrobiles tego wiec kazdy prawnik nawet slaby udowodni twoje zaniedbania. niestety.....

Re: praca na czarno a wypadek

PostPosted: 6 Sep 2007, 21:10
by Ana :)
z odszkodowaniem jest bardzo cieszko tutaj,szczegulnie pracujac nie legalnie.Muj maz mial tez wypadek w pracy(pracuje legalnie)Staral sie o odszkodowanie przez 1.5 roku,firma zajmujaca sie cala sprawa,nawet gdy on do nich dzwonil,poprostu nie umiala mu odpowiedziec na pytanie "jak posuwaja sie sprawy?|nawet nie wiedzieli jaka to sprawa biorac na siebie roszczenie odszkodowania!Maz zmienil firme adwokacka,wszystko dokladnie przebadali,zglosili pracodawcy,ze zajmuja sie dana sprawa danego poszkodowanego(od razu muj maz zostal zwolniony z tej fabryki) i bomba po 6 miesiacach muj maz otrzymal kilkanascie tysiecy funtów za poniesione straty i kalectwo,oraz wyrównanie odprawy z danej fabryki!Jednak nie wszystko stracone!O odszkodowanie walczyla polska adwokatka,jesli ktos ma taki problem z checia moge podac namiary,polecam zetelna firma!!!! :grin:

Re: praca na czarno a wypadek

PostPosted: 7 Sep 2007, 21:09
by valentynek
jesli mozna to prosze o namiar
pozdrawiam
v

Re: praca na czarno a wypadek

PostPosted: 8 Sep 2007, 08:31
by Ana :)
hej valentynek,jesli dotarla wiadomosc to daj znac,pozdrawiam :grin:

[ Dodano: Sob Wrz 08, 2007 11:59 ]
valentynek sorki ale przez przypadek wykasowalam twoja wiadomosc,jak masz jakies jeszcze pytania to prosze napisz jeszcze raz,sorry i pozdrawiam