bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

dziecko w Polsce ,ojciec w UK i unormowania prawne pomiedzy Polska a UK?! czy ktos jest zorientowny jak wyglada to prawnie. Interesuje mnie wysokosc alimentow wg prawa angielskiego i wg prawa polskiego , czy Uk honoruje wyroki polskie? jak rozwiazac ten problem

W UK odbywa to sie prze child support agency. Pobierane jest wtedy 15% od zarobkow netto za jedno dziecko, 20% za dwoje i 25% za trojke. W UK nie posiadaja jurysdykcji w tym obszarze wiec jesli dziecko by przebywalo w UK a osoba placaca alimenty na dziecka wrocilaby do Polski (przy tym nie posidala zadnych posiadlosci, kredytow itp. na terenie UK) nie powiadamiajac nikogo o tym to nikt by jej nie szukal a osoba ktora chcialaby uzyskac alimenty musialaby to zalatwiac na wlasna reke na inne sposoby - chyba ze prawo sie zmienilo. CSA ma tez prawo wgladu na kazde konto banko osoby od ktorej wymagane sa alimenty w sytuacji gdy od nich "ucieka" albo nawet ma prawo zablokowac paszport.

W Polsce nie ma stalego procentu i sad zasadza sobie wysokosc alimentow jak chce. W polsce wydaje mi sie ze beda szukac osoby od ktorej wymagane sa alimenty jesli wyjechala za granice

hej.
Jezeli ojciec dziecka placi regularnie alimenty w zasadzonej kwocie przez PL sad - UK sie nie miesza .
Jezeli zobowiazal sie placic wiecej niz ma zasadzone np zamiast 500 zl placi 1000 zl i jest to umowa miedzy wami pisemna lub ustna bez roznicy Uk sie nie miesza .
Jesli ojciec unika placenia alimentow w PL zostanie wydany ENA do UK sprawa sie troszke ciagnie ale namierzaja bardzo szybko - wtedy czeka Cie rozprawa przed dwoma sadami tutaj w UK i w PL + oplaty za postepowanie itd itp .
Jesli chcesz dostawac wiecej niz masz zasadzone w PL to musisz to robic przez sad w PL - UK sie do tego nie wmiesza .
Jesli ojciec placi co miesiac na dziecko np 500zl to druga strona musi przeznaczyc na dziecko 500zl takze - kazdy sad Ci to powie oraz ze kazdy grosz z tej kwoty MUSI BYC PRZEZNACZONY TYLKO NA DZIECKO I JEGO POTRZEBY .
Troszke zagmatwalem ale mam nadzieje ze zrozumialas/zrozumiales ?
Jesli masz wiecej pytan pisz smialo .

relentless wrote:W Polsce nie ma stalego procentu i sad zasadza sobie wysokosc alimentow jak chce. W polsce wydaje mi sie ze beda szukac osoby od ktorej wymagane sa alimenty jesli wyjechala za granice

W Polsce jest staly procent i wynosi 30% od kwoty miesiecznie .
a od opoznienia w placeniu alimentow wynosi 3 % miesiecznie .
Sad bierze pod uwage Twoje zarobki + premie - oplaty - podstawowe wydatki .Dokopuja sie do wszystkiego
Pozdrawiam

Dj T wrote:

relentless wrote:W Polsce nie ma stalego procentu i sad zasadza sobie wysokosc alimentow jak chce. W polsce wydaje mi sie ze beda szukac osoby od ktorej wymagane sa alimenty jesli wyjechala za granice

W Polsce jest staly procent i wynosi 30% od kwoty miesiecznie .
a od opoznienia w placeniu alimentow wynosi 3 % miesiecznie .

Roznica polega na tym ze w Polsce alimenty przynaje sad, nie jest okreslona minimalna ani maksymalna kwota i zalezy ona od zarobkow i mozliwosci finansowych zobowiazanego (Art. 135 § 1 KRO). Wiec, sad raz moze przyznac 30% a innym razem inna wartosc dlatego w tym sensie to nie jest zaden staly procent.

W Anglii zawsze jest to 15% (zakladajac ze o jednym dziecku mowa) nawet jak ktos zarabia bardzo duzo z tym ze w tym wypadaku osoba ubiegajaca sie o alimenty moze starac sie o ich podwyzszenie jesli zarobki netto przekraczaja pewien ustalony prog

w UK CSA przyznano dla mojego syna alimenty od ojca w postaci 15% jego tygodniowego dochodu.
Gdy wróciłam z synem do Polski fundusz odmówił dalszej pomocy z powodów oczywistych. Składając pozew rozwodowy w Polsce przytoczyłam powyzszą kwotę jako racjonalną do płacenia przez ojca i wnioskowałam o kontynuowanie płacenia tejze kwoty.
Sąd się przychylił uznał że kwota jest adekwatna do wieku i potrzeb, ale tata dziecka postanowienie zignorował. Poinformowana przez sąd złożyłam kolejny wniosek o pomoc w wyegzekwowaniu kwoty, ten przetłumaczył go i wysłał do UK. Mam czekać . Czekam co bedzie dalej jakby co dam znać bo za 3 tyg mam sprawę sądową.

Jak jest z alimentami jesli dziecko urodzilo sie i mieszka w uk z matka a ojciec przebywa w wiezieniu w Polsce (deportowany z UK)?

Ania88188, W tym przypadku sprawa musi byc zalatwiana przez sad w Polsce. W takiej sytuacji jesli osoba jest nie wyplacalna ani fundusz alimentacyjny nic nie moze poradzic to wtedy istnieje mozliwosc wystapienia do sadu o nalozenie alimentow na najblizsza rodzine osoby zobowiazanej do platnosci.

Dj T wrote:Jesli ojciec placi co miesiac na dziecko np 500zl to druga strona musi przeznaczyc na dziecko 500zl takze - kazdy sad Ci to powie oraz ze kazdy grosz z tej kwoty MUSI BYC PRZEZNACZONY TYLKO NA DZIECKO I JEGO POTRZEBY .

Dlaczego wiec w KRiO istnieje taki oto zapis?

Art. 135 § 2. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego

I to jak sąd zasądzi zalezy juz tylko od tego konkretnego czlowieka ktory rozpatruje sprawe. NIE ZAWSZE rodzice musza lozyc dokladnie po polowie

Moja sytuacja wygląda następująco:
jestem wymeldowany tymczasowo w Polsce, ale nie mam stałego zameldowania w UK. Payslipy i konto w banku mam na jeden adres, pod którym mieszkam. Auto mam na PL blachach. Pracuję za minimalną pensję. Matka jest z dzieckiem w Polsce. Pracuje za więcej niż minimalna (ponad 2k na rękę a być może niedługo nawet niecałe 3k). Byliśmy dogadani odnośnie pieniędzy, ale teraz się okazało, że ona chce więcej. Powiedziałem jej, że będę przysyłał tyle by dodatkowo dostawała jeszcze Child Benefit. Nie uchylam się od odpowiedzialności, ale chciałbym lekko ukrócić jej pazerność (już i tak ogołociła mnie z ponad 10k plnów - wspólne konto w PL). Skąd alimenty będą dla mnie lepsze - z PL czy z UK? I czy fakt, że jestem wymeldowany z PL wpłynie na to, że będę musiał płacić alimenty UK?

Nic innego ci nie pozostaje ja z Polski,aby ona mogła złożyć pozew w UK musi tu przebywać i mieszkać.Jedynie pozostaje jej składać w Polsce gdzie zasądzą ci sumę jaką będziesz musiał płacić.

No własnie słyszałem, że tak nie jest. Jako, że jestem wymeldowany w Polsce, pracuję i mieszkam w UK, to jako pozwanego i muszącego płacić, obowiązują mnie przepisy UK. Rozprawa może i odbędzie się w Polsce, ale podobno z w/w faktów sąd polski skieruje sprawę do sądu UK. Podobno...

W UK niema spraw o alimenty tak że sąd Polski na pewno nie skieruje nic.W Anglii sprawą płatności zajmuje się child support agency i teraz jeżeli kobieta przebywa na terenie UK kieruje się tam i składa wniosek o alimenty ale wysokość tej sumy ustalają pracownicy tej że agencji po sprawdzeniu warunków w jakich mieszkają strony czyli kobieta i pozwany jakie posiadają majątki finanse i na tej podstawie jest wyznaczana suma jaką pozwany będzie płacił.Tak że myślę że nikt z takiej agencji nie wyśle do polski aby sprawdzić czyjś status.

Przedmówco nie zgodzę sie z Tobą.Nie jest prawdą ,że w UK nie ma spraw o alimenty.. CSA rozstrzyga sprawy alimentów jesli odoje rodziców są w UK, nie zajmnie się sprawą jeśli matka jest w Pl . Sąd polski wyda postanowienie dot. alimentów w razie Twojego nie zastosowania się , matka składa wniosek do sądu ,a sąd kontakuje się z UK i w ten sposób będą Cię namierzać.
Jedyne co mnie zastanawia to kwestia Twojego adresu, która spowolni matce procedurę.

Dodano: -- 15 lis 2013, o 11:38 --

Jesli matka mieszka i złozyła wniosek w polsce to ty bedziesz musiał się fatygować na sprawy, nie ma podstaw by skierowac sprawy do uK

Podstawa jest taka, że tu mieszkam i pracuję. jestem wymeldowany w Polsce i nie mam obowiązku się tam stawiać.

Ty nie musisz ale sąd Cię wezwie jeśli tylko matka dysponuje Twoim adresem. I nie ma podstaw by sprawę kierować do UK