Angielskim autem do PL

Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy

MalePostNapisane by wielkimar » 1 Nov 2012, 21:20 Re: Angielskim autem do PL

Draco wrote:wielkimar, skoro taki znawca jestes to podaj proszę podstawę prawna. Chyba, ze potrafisz rzucać tylko bezpodstawnymi słowami. Poza tym czym niby jest wycinek, który dostajesz przy kupnie auta jak wlasnie nie częścią tego dokumentu? Sam guzik wiesz a innych oczerniasz.

Poza tym jesli sie do kogoś zwracasz to kultura wymaga użycia chociaż dużej litery.




Napiszę tak prosto jak się da. Ten "Wycinek" jest tylko potwierdzeniem zmiany właściciela.
I nie upoważnia cię do jazdy poza granicami uk.
Guzik wiem?
Wyrabiałem sobie tymczasowy V5C właśnie po to by poruszać się samochodem z uk po europie.
Więc jak sam nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, to po prostu nie pisz i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Tym bardziej, że może być kosztowny.

Edit:

I jeśli mógł byś mi wytłumaczyć o co ci chodzi z "użyciem dużej litery" ???

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posts: 203
Joined: 3 Jun 2007, 21:09
Reputation point: 25
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by Guest » 1 Nov 2012, 23:35 Re: Angielskim autem do PL

Nie wiem jak to jest teraz czy policja w Polsce ma pojecie jakie dokumety ma kontrolowac a jakie nie. Mam wiele przykladow na to, ze jeszcze 3 lata temu to mozna im bylo wmowic co tylko czlowiek chcial i mysle, ze nie wiele sie zmienilo, a jesli nawet to tylko moga byc bardziej niekompetentni (patrzac na tych ludzi, ktorych teraz do policji przyjmuja, nie mozna miec innego zdania) . Podam tylko jeden sytuacje, ktora przezylem osobiscie. Zanim tutaj przyjechalem zajmowalem sie handlem samochodami co jest zwiazane z czesta jazda na obcych tablicach. Jechalem kiedys samochodem sprowadzonym z Angli juz po przekladce (kierownica z lewej strony) nawet zarejestrowany w Polsce ale nie zmienilem tablic i nie mialem OC (w tamtych czasach bardzo czesto jezdzilem bez OC) pech chcial, ze zatrzymala mnie policja na wiosce do rutynowej kontroli wiec szybko zaczolem improwizowac, ze nie mam przy sobie dokumetow, ze przyjechalem z Angli na urlop i zapomnialem zabrac z domu (w Polsce), a ze nie pojade bo mieszkam w miejscowosci oddalonej o 70 km (co bylo prawda) na co padlo cwane pytanie czemu mieszkajac w Angli mam auto z kierownica po lewej stronie szybko odpowiedzialem z usmiechem, ze nie lubie aut z kierownica po prawej stronie i tak mi jest lepiej jezdzic pokazalem prawo jazdy no i opowiedzialem, ze angielski dowod rejestracyjny to dwie kartki a4 i wyciagnelem z auta jak by je ktos ukrad zeby nie bylo problemu OC bylo w srodku i pech chcial wychodzac z domu zapomnialem, a prawo jazdy mam zawsze w portwelu. Na co pan policjant stwierdzil, ze juz kontrolowal angielskie auta i faktycznie ten angielski dowod jest tak duzy ze nie da sie go schowac do portwela ja dodalem, ze w Angli nie trzeba wozic dokumetow to tez z przyzwyczajenia tak wyszlo w tym momecie rozmowa zeszla na temat zycia i pracy w UK i juz zbytnio nie byl zainteresowany dalsza kontrola wypisal tylko mandat 100zl (dwie sztuki) za brak dokumetow i tyle.
Takich przykladow mam jeszcze kilkanascie dlatego stwierdzam, ze wiekszosc policjantow w Polsce to banda idiotow do tego niedowartosciowanych niedouczonych i jesli zacznie sie z nimi dyskutowac w odpowiedni sposob odwrocic w umiejetny sposob uwage od glownego problemu mozna duzo zyskac.
Dowod to moj przyklad za jazde bez OC 100zl mandatu chyba to dobra promocja, a takich promocji w moim zyciu bylo kilka.
Zaraz pewnie bedzie dyskusja, ze to skrajna nie odpowiedzialnosc itd itp wiec odpowiem odrazu tak zgadza sie i tez uwarzam, ze to bylo nieodpowiedzialne ale czasami poprostu sie nie da robic wszystkiego tak jak powinno byc do tego w Polsce

Guest
 
 
Top
0

PostNapisane by Guest » 2 Nov 2012, 10:15 Re: Angielskim autem do PL

xxxx wrote:wypisal tylko mandat 100zl (dwie sztuki) za brak dokumetow i tyle.
Takich przykladow mam jeszcze kilkanascie dlatego stwierdzam, ze wiekszosc policjantow w Polsce to banda idiotow do tego niedowartosciowanych niedouczonych i jesli zacznie sie z nimi dyskutowac w odpowiedni sposob odwrocic w umiejetny sposob uwage od glownego problemu mozna duzo zyskac.
Dowod to moj przyklad za jazde bez OC 100zl mandatu chyba to dobra promocja, a takich promocji w moim zyciu bylo kilka.
Zaraz pewnie bedzie dyskusja, ze to skrajna nie odpowiedzialnosc itd itp wiec odpowiem odrazu tak zgadza sie i tez uwarzam, ze to bylo nieodpowiedzialne ale czasami poprostu sie nie da robic wszystkiego tak jak powinno byc do tego w Polsce


i potwierdzilo sie to o czym ja caly czas probuje powiedziec, w pl policja nie jezdzi do domu sprawdzac czy masz dokumenty, wypisuja mandat za kazda sztuke i na tym sie konczy cala zabawa, ale tu jest cala masa "wiedzacych inaczej"

Dodano: -- 2 lis 2012, o 10:17 --

wielkimar wrote:I jeśli mógł byś mi wytłumaczyć o co ci chodzi z "użyciem dużej litery" ???


np o to:

wielkimar wrote:A ty znowu ludziom głupoty wciskasz.


chyba, ze u Ciebie w domu norma jest ponizanie innych...

Guest
 
 
Top
0

MalePostNapisane by wielkimar » 2 Nov 2012, 10:36 Re: Angielskim autem do PL

Draco wrote:
xxxx wrote:wypisal tylko mandat 100zl (dwie sztuki) za brak dokumetow i tyle.
Takich przykladow mam jeszcze kilkanascie dlatego stwierdzam, ze wiekszosc policjantow w Polsce to banda idiotow do tego niedowartosciowanych niedouczonych i jesli zacznie sie z nimi dyskutowac w odpowiedni sposob odwrocic w umiejetny sposob uwage od glownego problemu mozna duzo zyskac.
Dowod to moj przyklad za jazde bez OC 100zl mandatu chyba to dobra promocja, a takich promocji w moim zyciu bylo kilka.
Zaraz pewnie bedzie dyskusja, ze to skrajna nie odpowiedzialnosc itd itp wiec odpowiem odrazu tak zgadza sie i tez uwarzam, ze to bylo nieodpowiedzialne ale czasami poprostu sie nie da robic wszystkiego tak jak powinno byc do tego w Polsce


i potwierdzilo sie to o czym ja caly czas probuje powiedziec, w pl policja nie jezdzi do domu sprawdzac czy masz dokumenty, wypisuja mandat za kazda sztuke i na tym sie konczy cala zabawa, ale tu jest cala masa "wiedzacych inaczej"

Dodano: -- 2 lis 2012, o 10:17 --

wielkimar wrote:I jeśli mógł byś mi wytłumaczyć o co ci chodzi z "użyciem dużej litery" ???


np o to:

wielkimar wrote:A ty znowu ludziom głupoty wciskasz.


chyba, ze u Ciebie w domu norma jest ponizanie innych...




OK, zwracam honor .
Czy "Ty" ( mam nadzieję, że teraz pasuje ) , czytasz to co piszesz?.
Piszesz, że nie ma problemu jechać do Pl tylko z "wycinkiem" z V5C, więc odpowiedziałem ci zgodnie z prawdą, że nie można.
U mnie w domu normą jest pomoc ( a nie szkodzenie ) ludziom, nie dawanie rad na których można stracić, łamać prawo czy mieć nieprzyjemności.
Jeśli czegoś nie wiem, to nie piszę na ten temat.
Poza tym ( nie obraź się, nie mam na celu poniżać cię) zdecyduj się czy używasz Polskich znaków czy nie ?, bo czasami dziwnie się to czyta.


xxxx
Zgadzam się ale jak sam opisałeś, jednak wiedzą jak wygląda angielski dowód rejestracyjny. :grin:
Podejrzewam, że z lenistwa bardziej niż z niewiedzy nie chce im się babrać z papierami z uk.

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posts: 203
Joined: 3 Jun 2007, 21:09
Reputation point: 25
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by Guest » 2 Nov 2012, 11:00 Re: Angielskim autem do PL

wielkimar wrote:jednak wiedzą jak wygląda angielski dowód rejestracyjny.


to teraz wez ten rzekomy "dowod rejestracyjny" i zobacz co jest na gorze napisane: This document is not proof of ownership. It shows who is responsible for registering and taxing the vehicle. Co za tym idzie ma on zerowe znaczenie dla policji i nie jest on dowodem rejestracyjnym pojazdu. Wiec wybacz ale to Ty wprowadzasz ludzi w blad. Ja jedynie dalem osobie pytajacej kilka mozliwosci wybrniecia z sytuacji, albo dostajac maly mandat albo okazujac papier, ktory moze to zastapic bo rozsmieszaly mnie teksty o pojsciu do wiezienia za zostawnienie w domu kawalka papierka.

Guest
 
 
Top
0

MalePostNapisane by wielkimar » 2 Nov 2012, 11:09 Re: Angielskim autem do PL

Draco wrote:
wielkimar wrote:jednak wiedzą jak wygląda angielski dowód rejestracyjny.


to teraz wez ten rzekomy "dowod rejestracyjny" i zobacz co jest na gorze napisane: This document is not proof of ownership. It shows who is responsible for registering and taxing the vehicle. Co za tym idzie ma on zerowe znaczenie dla policji i nie jest on dowodem rejestracyjnym pojazdu. Wiec wybacz ale to Ty wprowadzasz ludzi w blad. Ja jedynie dalem osobie pytajacej kilka mozliwosci wybrniecia z sytuacji, albo dostajac maly mandat albo okazujac papier, ktory moze to zastapic bo rozsmieszaly mnie teksty o pojsciu do wiezienia za zostawnienie w domu kawalka papierka.



Po pierwsze mylisz dowód rejestracyjny z prawem własności ( dla tego piszą, że ten dokument nie jest potwierdzeniem własności).
I tu wracamy do punktu wyjścia.
Po drugie co tyczy się wyjazdu poza granice Uk nowo zarejestrowanym/zakupionym:

Taking a newly registered vehicle abroad
If you intend to take a new vehicle out of the country within a few weeks of registering it you should mention this to the registering motor trader or DVLA local office at the time of registration. We will issue a V379 to cover you while you are driving abroad.
You can find the address of your nearest DVLA local office:
• at www.direct.gov.uk/dvlalocal or
• by phoning 0300 123 1277 (you will be asked to give your postcode).
DVLA local offices are open between 9am and 5pm Monday to Friday, and
between 9.30am and 5pm on the second Wednesday of each month.

Co potwierdza to co mówiłem
Chciałeś podstawę prawną ?, masz:
Pdf ze strony DVLA

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posts: 203
Joined: 3 Jun 2007, 21:09
Reputation point: 25
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by krisbrumm » 2 Nov 2012, 13:33 Re: Angielskim autem do PL

Draco wrote:to teraz wez ten rzekomy "dowod rejestracyjny" i zobacz co jest na gorze napisane: This document is not proof of ownership. It shows who is responsible for registering and taxing the vehicle. Co za tym idzie ma on zerowe znaczenie dla policji i nie jest on dowodem rejestracyjnym pojazdu.

To jak to sié ma do tego, że na szkoleniach w Legionowie na temat dokumentów samochodów na innych niż polskie tablicach pokazują na tablicy zdjęcie Log Book'u jako dokument wymagany w przypadku kontroli aut brytyjskich?

Juz pomijam kwestię komentarzy prowadzących wykłady którzy bardzo uczulają (w każdym bądź razie uczulali) na jakichkolwiek kombinatorów, którzy próbują pokazać jakiekolwiek inne dokumenty deklarując, że to niby zastępcze dokumenty, odpis albo faktóra czy cokolwiek innego.
Ponadto każdy pies jest szkolony, że w razie jakichkolwiek wątpliwości co do ważności przedstawionych dokumentów auto zawija się pod komendę i w każdej większej komendzie jest wyznaczona osoba która jest odpowiednio wyszkolona co do rozpoznawania dokumentów no i oczywiście ściąga się tłumacza który looknie na deklarowany dokument czy to nie jest jakiś kwit na węgiel jak to kiedyś bywało zaraz po upadku komuny.
Jeżeli nie odbywa się to tak, jak piszę powyżej, to tylko przez wspomniane przez przedmówców lenistwo.
Znam paru kolegów którzy niestety nie są leniwi, i w przypadku zatrzymania jeżeli tylko coś nie jest tip top z dokumentami na auto z zagranicznymi tablicami to nie zawahają się ściągnąć auto na parking pod komendę bez mawet dwóch zdań.
Nie chciałbyś Draco miec z takimi do czynienia.A jak zacząłbyś się rzucać, stawiać i żądać podstaw prawnych tak jak tu, na forum,to pokazali by ci kto tu jest panem.Kurcze.Nie ma chyba nic gorszego dla psa niz upierdliwy delikwent który się awanturuje, zarzuca działanie niezgodne z przepisami, żąda podstaw prawnych itp.A są tacy co na takich reagują jak byk na kawałek czerwonego płótna.Oj dużo takich znam.Sposobów na umilenie życia zatrzymanemu upierdliwemu kierowcy jest cały wahlarz.
Nie zapominaj też, że obecnie w Policji pogłębia się taka patologia, która polega na naciskach przełożonych na tzw. wyniki- czyli ilość ukaranych kierowców.To oczywiście chodzi o zysk z nałożonych mandatów.
To dlatego auta na brytyjskich blachach ściągają uwagę i są chętniej zatrzymywane. środku siedzi pewnie jakiś polski kierowca, który wiezie bankowo pieniążki, które w UK zarobił- a to jest fantastyczny cel dla patrolu, żeby zrobić "wynik"
Naprawdę nie chciało już mi się nic pisać, bo to jak widac prowadzi tylko do jakiś napięć na forum, ale coś mnie sprowokowało
Wszyscy patrzą, ale nie wszyscy widzą
User avatar
krisbrumm
Stały Bywalec
 
 
Posts: 362
Age: 45
Joined: 27 Sep 2010, 22:34
Location: Birmingham
Reputation point: 75
Poczciwy
Top
3

Previous

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to SZUKAM INFORMACJI