bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

mam następujący problem,
kupiłem iphona w Orange za pośrednictwem Phones 4 you,
wszystko ok, poza jednym, internet,
w abonamencie jest 750 MB, ok, dla mnie wystarczy,
jednak kiedy już się podpisze kontrakt, to okazuje się, że transfer jest owszem darmowy,
ale jeżeli użyje się funkcji w telefonie "personal hotspot"
która umożliwia korzystanie z netu w laptopie,
to opłata wynosi 1 funt dziennie...
w momencie podpisania ta informacja jest niedostępna,
nie można też jej znaleźć na stronach Orange,
nie podoba mi się to, bo muszę utrzymywać drugą umowę na net,
a gdybym chciał rozwiązać umowę to kosztuje to 600 funtów...
czy są jakieś inne możliwości? jakiś sąd konsumencki czy cóś?

Nie mogą Ci pobierać opłat, których nie ma w umowie którą podpisałeś. Jednak zapewne jest tam punkt o dodatkowych opłatach, który odsyła do tabeli opłat.
U każdego sprzedawcy masz pewien okres kiedy możesz anulować umowę bez żadnych opłat.
Trading Standards zajmują się sprawami konsumenckimi, więc kontaktuj się z nimi.

ja u siebie zaglądlszy swego czasu w te opcje dostałem komunikata że hotspotowanie internetu z ajfona owszem i chętnie, ale należy najpierw skontaktować się z usługodawcą który taka możliwość dopiero włączyć ma oczywiście domniemam również za opłatą. w necie za to znalazłem jakiś soft który jest w stanie uaktywnić dzielenie neta przez wifi - ale działa raczej niestabilnie i lubi się zwiesić czasem. odrobina gógielnictwa i można znaleźć. wymogiem jest oczywiście "ucieknięty z więzienia" system operacyjny :]

Niezbyt jasno opisujesz ale rozumiem to tak:
- masz pakiet 750mb w kontrakcie i działa on prawidłowo i darmowo jeśli używasz go w telefonie?;
- schody zaczynają się jak próbujesz wykorzystać ten internet z telefonu w laptopie, wtedy za usługę "personal hotspot" wołają 1 funt za dzień?;

Jeśli jest tak jak powyżej to wszystko jest zgodne z prawem i regulaminem. Internet który otrzymujesz w pakiecie przy podpisaniu kontraktu dotyczy internetu używanego w telefonie ale nie obejmuje jego używania np: w laptopie po połączeniu z telefonem.

Ja osobiście mam N8 z Vodafone jak próbowałem takiej opcji jak Ty to zaśpiewali mi podobnie jak Tobie. Sprawę rozwiązałem następująco za 3 funty na Nokia Ovi Store zakupiłem programik JoikuSpotPremium, dzięki niemu z mojej Noki robię Router WiFi (hotspot) i bez żadnych dodatkowych opłat korzystam z internetu zawartego w pakiecie. Nie wiem jak w Iphonach ale pewnie jak poszukasz to też znajdziesz podobny programik.
Jeśli nie minęło jeszcze 14 dni od podpisania umowy to przysługuje Ci prawo bezproblemowego zakończenia umowy.
Życzę Powodzenia w rozwiązaniu problemów.

W Phones 4 u nie ma mozliwosci zerwania umowy nawet w ciagu 14 dni od jej podpisania . Jest to dokladnie napisane na jednym z dokumentow , ktore sie dostaje. Sa wyjatki .. ale bardzo zadko !
Poza tym mysle , ze osoba wyzej ma racje .

Ja mam Androidowy HTC Explorer z T-Mobile za 10 miesięcznie + 0 na wstępie i "nieograniczony" internet mi działa dobrze i nic nie kosztuje dodatkowo

("nieograniczony" ale jeśli zużyjesz limit 500 mega to nie możesz oglądać filmów i ściągać większych plikó w godzinach 1600 - 2400)

Tada

Iphony są drogie, głupie, strasznie ograniczają i należy im się zhackowanie. Oczywiście tracisz wtedy gwarancję. Za wifi hotspot w ramach "hacka" tj otwarcia systemu i instalacji różniastego softu - prawdopodobnie nie zapłacisz.

z tym "głupie" to bym się nie zgodził. Nie wiem ile miałeś czasu to urządzenie w łapie, Albiorix, ale zapewniam że używalność tego jest naprawdę fajna i intuicyjna, terminal jest bardzo ładny, no i w miarę solidne toto w porównaniu z plastikonami innych firm. No chyba że mówiąc głupie masz na myśli ograniczanie funkcjonalności urządzenia przez np. utrudnianie kompatybilności ze sprzętem czy softem innych marek (słynne bluetooth, słynne java skrypty), czy wyciąganie kasy poprzez wypuszczanie coraz to nowszego osprzętu i softu, który to na starszych maszynach (rocznych czasem tylko) albo nie chodzi w ogóle albo tak, że zęby bolą, czy też wyciąganie kasy za płatne update'y. To wtedy z punktu widzenia konsumenta owszem głupie, ale ze strony producenta jak najsprytniejsze. Przewaga jabłkintosza jest to, że system operacyjny jest dokładnie pisany pod dane urządzenie i fajnie przemyślany, nie musi obsługiwać setek rozmaitych urządzeń o dziwnych specyfikacjach, więc jego funkcjonalność zawsze będzie lepsza niż tych narzędzi "do wszystkiego" bo nie musi iść na kompromisy. Nie to żebym jakąś ofiarą marketingu zakochaną w jabłku był. Raczej trzeźwo oceniając wychodzi mi że ajfon jest spoko opcją. Nie pozbawioną wad, ale dzięki pracy hakerów dającą się z części tych wad oswobodzić.

Mam żonę która jabłka kocha fanatycznie więc znam z autopsji przez lata całe.

Utrudnione lub niemożliwe tak proste rzeczy jak przesyłanie plików, instalacja własnych aplikacji czy właśnie dawanie sieci laptopowi.

Wcale nie taki odporny a napawa 2 razy droższa niż w podobnej klasy urządzeniach konkurencji. (chyba głównie za to ich nie lubię, wydałem kupę kasy bo żona lubiła turlac iphony po bruku)

Słabsze parametry niż w smartach konkurencji w podobnej cenie.

Rynek aplikacji ograniczony przez widzi-misie apple.

Na plus mogę powiedzieć że mimo ograniczeń ten rynek.jest rzeczywiście bogaty, bateria ok, używa się zaiste wygodnie .

Apple to był mój pierwszy komputer - powerbook100,
potem w studio mielismy LCIII, z pewną wyższością patrzyliśmy na inne działy z PC,
gdzie co chwilę blue...
stąd też może i sentyment, oczywiście nie wszystko mi się w iphone podoba,
jednak póki co mam i nie chcę zmieniać, pod wieloma względami jest rewelacyjny,

a wracając do tematu,
dżajbrekować nie chcę pochopnie,
tym bardziej, że hootspot działa rewelacyjnie, net w lapku śmiga że aż miło,
chcę jedynie zmienić operatora,
prawdopodobnie gdybym oddał sprawę do sądu to bym wygrał, no... na logikę,
ponieważ zostałem oszukany,
ale zdaje się, że to nie takie proste,
fakty są następujące,
w umowie phone4you są podane główne parametry taryfy,
900 min, 3000 texts, 750 MB browsing and wifi,
brak szczegółów, ale które teoretycznie można sprawdzić u operatora -Orange,
no i tu zaczyna się sciema, w necie żadnych szczegółów,
jak zadzwonisz to niewiele się dowiesz lub Ci nakłamią,
nie masz więc możliwości dowiedzieć się co kupujesz w momencie zakupu,
dalej,
po dwóch tygodniach dostałem ulotkę i informacją o taryfie:
900 min, unlimited text, mobile internet 750MB
plus informacja:
browsing 1 pound per day
tethering (włączenie hotspotu) 1 pound per day
ale jest tak podana, że nie wynika jasno czy te opłaty są po wykorzystaniu 750MB
czy od razu,
odbyłem kilka nimiłych rozmów z Orange,
teraz zbieram dowody, codziennie skanuję stan konta, zobaczymy co będzie dalej,

ps.
miałem contract w T-mobile, nie byłem do końca happy ale też nie mam się do czego przyczepić, znajomi mają w O2 też spoko (gorzej z zasięgiem, czasem strona o2 się wiesza), niektórzy w 3ce, tez bez problemów, przynajmniej z tego co wiem,
ale moj kolega miał w Orange...
powiedzieli mu, że w darmowych minutach są minuty do Polski,
był nowy w Anglii to uwierzył, dla pewności sprawdzał prawie codziennie sytan konta,
po miesiącu przyszedł rachunek 700 funtów,
nic nie dało się zrobić, spłacał to przez rok,
więc jakby co to uważajcie na Orange